fbpx

Przemoc w stosunku do dzieci dzieci to nie tylko krzyk, czy bicie. Dzieci mogą też cierpieć z innych powodów, nie mniej przykrych czy niszczących. Ich świat, ich życie, je same.

A teraz krótko i na temat — Co jest cichą przemocą?

wyśmiewanie — dziecko staje się obiektem złośliwych żartów, drwin, szyderstwa.

wykluczenie — izolowanie dziecka od wspólnych zajęć, zabaw, od grupy.

zawstydzanie, upokarzanie, poniżanie — ujawniamy niedoskonałości, brak umiejętności, na światło dzienne wyciągamy sekrety i słabości dziecka. Jak dla mnie to znęcanie się w czystej postaci. Dorośli wywołują dziecko „do raportu” w sytuacji dla niego niekomfortowej, wymagają od niego zrobienia czegoś, czego nie umie lub nie chce robić. A gdy cofa się zlęknione, potrafią drwić, tłumacząc je przed innymi, że ono zawsze takie, że ten typ tak ma, że nigdy tego nie umiało, że i tak się tego nie nauczy, że szkoda czasu się nim zajmować, są lepsze tematy i ważniejsze sprawy do omówienia.

milczenie — to chyba najbardziej wyrafinowana forma przemocy. Dziecko nie jest przez rodziców zauważane, Ignorowane są jego potrzeby, uczucia, emocje, jego zdanie. Spotyka się z odmową, gdy o coś prosi, z ignorancją, gdy cierpi i potrzebuje pomocy, z milczeniem, gdy pragnie rozmowy i zainteresowania.

O tym, jak bardzo przemoc niszczy dziecięcy świat i mózg pisałam już w tekście „O przemocy wobec dzieci”, ale kilka punktów chcę jeszcze raz powtórzyć.
Skutkami przemocy są: niskie poczucie własnej wartości, lęk, brak wiary we własne siły, możliwości, poczucie odrzucenia; dzieci tłumią swój płacz, chowają emocje w sobie; wzrasta w nich napięcie emocjonalne; może pojawić się depresja, zachowania kompulsywne, tiki nerwowe, zaburzenia snu i łaknienia, trudności w kontaktach społecznych.

I dwa ważne terminy z psychologii związane z przemocą w stosunku do dzieci.

Wyuczona bezradność — dziecko znosi krzywdy, czując jednocześnie (lub mając pewną świadomość tego), że na nie nie zasłużyło i nie powinno ich doznawać. Kiedy nie ma od nich ucieczki, zaczyna oczekiwać, że zawsze będą mu się przydarzały takie przykre, trudne zdarzenia i nie ma sposobu, by ich uniknąć. Poczucie własnej wartości się obniża, a z czasem bezradność przenosi się na funkcjonowanie w szkole czy potem w pracy.

Efekt psychologicznej pułapki — dziecku zależy, by w rodzinie wszystko było w porządku, by była szczęśliwa, a gdy to się nie udaje, wzrasta u niego poczucie winy, zaczyna szukać przyczyn w sobie — gdybym była grzeczna, to nikt nie zrobiłby mi nic złego (przemoc nie miałaby miejsca). Dziecko bierze na siebie odpowiedzialność za sprawy, zdarzenia, na które nie ma wpływu.

Bądźmy czujni i zwracajmy uwagę na to, co czasem może sami robimy naszym dzieciom i co mogą robić im inni. Każda przemoc boli.

Jeśli czujesz, że ten temat Cię dotyka, jest dla Ciebie ważny, to pamiętaj, że możesz umówić się ze mną na jednorazową konsultację online. Możesz opowiedzieć mi o swoim doświadczeniu i problemie, a ja przeanalizuję Twoją sytuację, ustalę, jakie kroki trzeba podjąć, by było tak, jakbyś chciała, byś rozwiązała swój problem. Sprawdzę też, czy i jak mogę pomóc Ci wdrożyć je jak najszybciej w życie. Każda z nas jest inna, ma inne potrzeby i priorytety. Poszukamy rozwiązania, które będzie służyło Tobie.

 

Zdj.: Anna Niezabitowska

2 Komentarze
  • wczerni
    Posted 2 czerwca 2017

    Dorośli wobec dorosłych potrafią zachowywać się tak samo o to niszczy poczucie własnej wartości a co dopiero dzieci 🙁

    • Mama ma moc!
      Posted 4 czerwca 2017

      Dokładnie i wciąż jesteśmy za mało uważni na to, co mówimy i robimy jako rodzice. Mam także wrażenie, że ciągle za mało się o tym wszystkim mówi. Wielu rodziców nie zdaje sobie sprawy, że rani swoje dziecko i że warto czasem zatrzymać się i zastanowić nim powie się słowo za dużo lub zrobi się coś, co maluch zapamięta na zawsze.

Skomentuj